poniedziałek, 25 września 2023

Malowanie komputerowe C.Painter 66

 Malując w C.Painter zaczęłam zapisywać prace na dwa sposoby, w PSD i RIF.

W RIF zapisywałam od początku, w ten sposób praca zachowana jest w warstwach i w każdej chwili, mogę do niej wrócić i coś poprawić.

Ale malując w C. Painter, nie zawsze udaje mi się namalować precyzyjnie jakiś detal. Zapisuję więc pracę w warstwach i w formie PSD, otwieram ją w Affinity Designer i tam przy pomocy Pióra, rysuję ten detal którego nie mogłam namalować w C. Painter. 

Potem otwieram taką pracę w C. Painter i kończę to co zaczęłam. 


Ten obrazek z ptakiem, przeniosłam do AD i tam narysowałam tylko nóżkę ptaka, pióro czarne i oko ptaka. Niby nic, a w C. Painter wychodziły mi mazaje. Ręce przestają być precyzyjne... muszę sobie radzić.

A zapis w PSD może być przenoszony do wszystkich znanych mi programów graficznych. Używam teraz tylko dwóch... ale nic nigdy nie wiadomo.

Ale, praca zapisana w PSD otwiera się w C. Painter z przyczepioną Maską do detalu narysowanego w Affinity Designer, wygląda to tak:


Pióro narysowane w AD, jest bez Maski, bo ją usunęłam.

Te trzy z maskami, to nóżka. Maski trzeba usunąć.

Nie próbowałam pracować z maskami. Dlatego wszystkie usunęłam, i pracowałam dalej. Pióro, nóżkę i oko zostawiłam takie jak były narysowane. 

Skończony obrazek wygląda tak:



czwartek, 14 września 2023

Malowanie komputerowe C.Painter 65

 Znalazłam zdjęcie kruka w locie, a właściwie, atakującego.

Zaczęłam pobierać kolory, wygląda to teraz tak.


Domalowałam jeszcze jedną warstwę 5. Po usunięciu Zdjęcia, scalę te trzy warstwy w jedną i delikatnie połączę kolory Pędzlem który miesza kolory.



I po scaleniu wszystkich warstw, po podpisaniu, zapisujemy pracę.



La peinture Marie-Christine 65


 

wtorek, 12 września 2023

Malowanie komputerowe C.Painter 64

 Znalazłam zdjęcie cegieł, umieściłam je między trawami... i zaczęły się próby. Przypomnieć musiałam sobie jak się maluje w C.P, musiałam odizolować tę stertę cegieł od innych detali, ale nic mi nie odpowiadało.

W końcu, po kilku dniach postanowiłam malować stertę osobno i potem ją umieścić w obrazku.

To samo zrobię później z motylem. Tak wyglądają teraz cegły w trakcie malowania na tablecie graficznym. Kolory pobrane i łączę je teraz.

Gotowe cegły, przeciągnęłam do otwartego obok widoku i wygląda to teraz tak.


Jeszcze muszę namalować motyla... Ale to za chwilę, najpierw pokażę jak wygląda obrazek w warstwach. Jak zwykle zapisuję każdą pracę, często w formacie PSD i w miarę potrzeb mogę go otwierać w CP i nie tylko...

Tak wyglądał obrazek i cegły namalowane osobno, zapisane w PSD i na koniec przeciągnięte do otwartego obrazka.


A tak wygląda cały obrazek w warstwach.


Jeszcze nie skończone... 


wtorek, 5 września 2023

Malowanie komputerowe C.Painter 63

 Bardzo dawno nie malowałam, z przerwami rysuję ciągle w Affinity Designer.

Dużo czytam... i trafiłam na takie zdanie:

- aksamitny motyl na stercie cegieł - wyobraziłam to sobie... i obraz nie opuszcza mnie od kilku dni! Myślę o sposobie malowania, a może z detali narysowanych przeze mnie, zmontować obrazek?

Wyobraziłam sobie tę stertę cegieł na łące, kilka kwiatów, motyl musi mieć dookoła kwiatki, a na horyzoncie kilka drzewek, i niebo...

Ale dla mnie było za pusto. Chciałam malować jak najmniej detali, jednak przesadziłam.

No to pomyślałam, że może tę stertę cegieł z motylem, widzieć przez otwarte drzwi chaty drewnianej. Drewnianą, ciemną ścianę łatwo namalować, muszę myśleć o lewej ręce... już nie jest taka sprawna jak dawniej. Zeby nie zapomnieć pomysłu, naszkicowałam w zeszycie jak to ma wyglądać a wcześniej zapisałam zdanie, i stronę w książce na której mogę to zdanie znaleźć. 

A może by użyć namalowanego przeze mnie dawniej i zachowanego obrazka, usunąć z niego niepotrzebne detale i namalować tylko stertę cegieł i motyla...? To był pomysł... zaczęłam szukać odpowiedniego pejzażu w moich pracach. Najpierw pomyślałam o tym:


Wystarczyło by usunąć wieżowce i kilka kwiatów, zmienić proporcje, domalować ścianę drewnianą na pierwszym planie i otwarte drzwi, za którymi było by widać w tej trawie: aksamitnego motyla na stercie cegieł.

Ale trzeba namalować stertę cegieł, i albo malować motyla albo wkleić któregoś już narysowanego przeze mnie? Mam ich sporo, ale kolorowych niewiele, i raczej nie nadające się do malowanego obrazu. No to pomyślałam o czarno-białym... byłoby niespotykanie. 

Chyba za dużo myślę o tym aksamitnym motylu na stercie cegieł...

To się chyba nazywa: obsesja...?

Jaki będzie rezultat moich przemyśleń...?

Następnego dnia rano...
Przygotowałam obrazek, zmieniłam wielkość niektórych warstw, usunęłam niektóre warstwy. Teraz trzeba namalować cegły i motyla. Pokażę na zrzutach jak to będzie wyglądało.
Na razie tak wygląda zmieniony pejzaż.