wtorek, 5 września 2023

Malowanie komputerowe C.Painter 63

 Bardzo dawno nie malowałam, z przerwami rysuję ciągle w Affinity Designer.

Dużo czytam... i trafiłam na takie zdanie:

- aksamitny motyl na stercie cegieł - wyobraziłam to sobie... i obraz nie opuszcza mnie od kilku dni! Myślę o sposobie malowania, a może z detali narysowanych przeze mnie, zmontować obrazek?

Wyobraziłam sobie tę stertę cegieł na łące, kilka kwiatów, motyl musi mieć dookoła kwiatki, a na horyzoncie kilka drzewek, i niebo...

Ale dla mnie było za pusto. Chciałam malować jak najmniej detali, jednak przesadziłam.

No to pomyślałam, że może tę stertę cegieł z motylem, widzieć przez otwarte drzwi chaty drewnianej. Drewnianą, ciemną ścianę łatwo namalować, muszę myśleć o lewej ręce... już nie jest taka sprawna jak dawniej. Zeby nie zapomnieć pomysłu, naszkicowałam w zeszycie jak to ma wyglądać a wcześniej zapisałam zdanie, i stronę w książce na której mogę to zdanie znaleźć. 

A może by użyć namalowanego przeze mnie dawniej i zachowanego obrazka, usunąć z niego niepotrzebne detale i namalować tylko stertę cegieł i motyla...? To był pomysł... zaczęłam szukać odpowiedniego pejzażu w moich pracach. Najpierw pomyślałam o tym:


Wystarczyło by usunąć wieżowce i kilka kwiatów, zmienić proporcje, domalować ścianę drewnianą na pierwszym planie i otwarte drzwi, za którymi było by widać w tej trawie: aksamitnego motyla na stercie cegieł.

Ale trzeba namalować stertę cegieł, i albo malować motyla albo wkleić któregoś już narysowanego przeze mnie? Mam ich sporo, ale kolorowych niewiele, i raczej nie nadające się do malowanego obrazu. No to pomyślałam o czarno-białym... byłoby niespotykanie. 

Chyba za dużo myślę o tym aksamitnym motylu na stercie cegieł...

To się chyba nazywa: obsesja...?

Jaki będzie rezultat moich przemyśleń...?

Następnego dnia rano...
Przygotowałam obrazek, zmieniłam wielkość niektórych warstw, usunęłam niektóre warstwy. Teraz trzeba namalować cegły i motyla. Pokażę na zrzutach jak to będzie wyglądało.
Na razie tak wygląda zmieniony pejzaż.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz